Dzisiaj krótko, zwięźle i na temat. Zabraknie przydługiego wstępu, poetyckich porównań i nośnych anegdot. Same konkrety, czy – jak się teraz modnie mawia – “mięcho”.
Całkiem niedawno, przy okazji prezentacji Trimble SX10, jeden z naszych klientów zasugerował przeprowadzenie pewnego testu. Warto nadmienić, że ów klient posiada skaner laserowy jednej z popularniejszych w ostatnim czasie marek. Co to ma do rzeczy? Ano to, że – jak mawiała moja babcia – z niejednego pieca chleb jadł, jeżeli chodzi o skanowanie laserowe. Wie, z czym to się je. Wie, gdzie chyhają “pułapki”. Wie, w końcu, jak zagiąć handlowca, który próbuje mu wcisnąć kolejną bajkę na temat nowego, rewolucyjnego rozwiązania skanującego…
Po wstępnym zauroczeniu sposobem pracy SX-em (tutaj szerzej, jeśli jeszcze nie jesteś wtajemniczony) przyszła refleksja. Jest szybko, to fakt, ale jak dokładnie?
W oficjalnej specyfikacji Trimble SX10 próżno szukać miarodajnej informacji na ten temat (pokaż mi specyfikację jakiegokolwiek produktu na rynku, która podawałaby takie – miarodajne – informacje… 😉 ). Owszem, producent wspomina o szumie pomiaru odległości na poziomie 1.5mm, ale co to właściwie oznacza?
Dla naszego (przypominam – doświadczonego w temacie) klienta niewiele, więc zaproponował żeby to sprawdzić, porównując wysokościowo pomiar tachimetryczny do zeskanowanej chmury punktów.
Nasz zaprawiony w bojach handlowiec Maciej ochoczo zabrał się do pracy. Wykonał pomiar tachimetryczny z dwóch odległych o około 100 metrów stanowisk połączony ze skanowaniem. Dołożył jeszcze 3 wolne stanowiska skanowania i tym sposobem pozyskał dane do analizy.
Dzięki Trimble VISION (które w tym roku obchodzi swoje 10-te urodziny) możemy zobaczyć, jak sytuacja wyglądała w terenie:
W tym miejscu do akcji wkroczyłem ja wyposażony w Trimble Business Center. Metodyka, jaką przyjąłem była następująca:
- Wyczyściłem chmurę punktów z szumów pomiarowych (jak np. przejeżdżający samochód) i ograniczyłem jej zakres do obszaru, w którym wykonane były pomiary tachimetryczne
- Zbudowałem powierzchnię ze wszystkich punktów chmury
- Obliczyłem odległości interesujących mnie punktów do wspomnianej powierzchni
Tak wyglądały punkty pomierzone tachimetrycznie na tle oczyszczonej chmury punktów:
A tak przykładowy przekrój przez zbudowaną na bazie chmury płaszczyznę:
Szczegółowy raport z pomiaru różnic wysokości znajdziesz tutaj: Wyniki pomiaru – punkty do powierzchni
Krótka analiza przedstawia się następująco:
W niemal 74% przypadków (39 z 53 analizowanych punktów) różnica pomiędzy punktem pomierzonym tachimetrycznie, a płaszczyzną zbudowaną z zeskanowanej chmury, nie przekracza 5mm. W przeszło 92% przypadków (49/52) błąd mieści się w granicy 10mm.
Chyba całkiem nieźle, co nie? 🙂
—
Wojciech Czechowski, Geotronics Dystrybucja.
10 mm dokłądności? (można przyjąć, że przy 100% pomiaru) 5mm dokładności przy 74% – czy to dużo czy to mało? Jeśli sprzęt wykorzystywany w zwykłej geodezji (mapy, podziały itp) to super, ale do zwykłej geodezji wystarczy sprzęt za 10 tyś. PLN (bo to trochę tak jak wydać krocie na Bugatti a potem snuć się z prędkością 50km/h – lekko mija się z celem) Jeśli sprzęt wykorzystamy do geodezji inżynieryjnej (albo nawet przemysłowej) to już taka dokładność nie robi żadnego wrażenia. bo konstrukcje żelbetowe wykonuję się z dokładnością (wymagania zapisane w specyfikacjach) od 5-15mm, a w przypadku konstrukcji stalowych od 2,… Czytaj więcej »
Panie Krzysztofie! Na wstępie dziękuję za komentarz – takich aktywnych czytelników cenimy 🙂 Co do Pańskiego malowniczego porównania – nawet posiadając Bugatti są sytuacje, w których zmuszony jest Pan jechać 50 km/h (ot, choćby po mieście) i takie, w których można nieco bardziej poszaleć. Są też miejsca, w które Pan nie wjedzie tym samochodem… Z Sx10 jest podobnie. Nikt nigdzie nie napisał, że w skanowaniu przemysłowym spisze się on równie dobrze, co skaner przemysłowy. Tak, jak Bugatti spisze się na bezdrożach gorzej, niż Jeep Wrangler… Istnieją jednak sytuacje, w których sprawdzi się on znacznie lepiej, niż większość skanerów; ot choćby… Czytaj więcej »
i Znowu JA i moje pytania. Szum pomiaru odległości na poziomie 1.5mm (czyli +/-1.5 mm = w zakresie 3mm ) ale jest to informacja dotycząca odległości a chmura jest w 3D. Gdzie informacja o szumie 3D? co z kątem? co jaki kąt jest przeskok w skanowaniu? większość skanerów skanuje co 0.009 stopnia czyli (0 0′ 32″) a to na odległości 50m od skanowanego obiektu daje nam gęstość pkt co prawie 8mm i taki skok na skanowanej płaszczyźnie będzie tylko w punkcie pionowego padania wiązki lasera na płaszczyznę skanowaną, a im dalej tym gorzej. można by uzyskać dokładniejszą chmurę punktów ze… Czytaj więcej »
I znowu ja i moja odpowiedź 🙂 Technologia skanowania w SX’ie jest zupełnie inna, niż w tradycyjnym skanerze. Nie mamy tutaj jednej wiązki profilującej przesuwającej się o dany skok. Wiązek jest 16 i chmura jest dogęszczana przez wielokrotne przejścia, w razie potrzeby. Na 50m odległości jesteśmy dzięki temu w stanie osiągnąć gęstość punktów na poziomie 6,25mm. Źle? 🙂 Co do 5Mpx – proszę pamiętać, że istotna jest tutaj ogniskowa. W celu sfotografowania, powiedzmy, fasady budynku z odległości 10 metrów wykonamy jedno zdjęcie telefonem o rozdzielczości 20MPx. Chcąc sfotografować tę samą fasadę z użyciem SX’a będziemy musieli wykonać około 10 zdjęć… Czytaj więcej »