Minęły już ponad 3 lata od światowej premiery odbiornika Trimble R10. To świetna okazja, aby pokusić się o małe podsumowanie.

Trimble podczas prezentacji R10, w której miałem okazję uczestniczyć osobiście, użył sformułowania “Gamechanger”. To trudne do przetłumaczenia w jednym słowie. Z jednej strony wiadomo o co chodzi – o produkt, który coś zmienia. Tyle, że w tym momencie rodzi się pytanie – co można zmienić jeżeli chodzi o znaną od wielu lat technologię pozycjonowania satelitarnego RTK?

Okazuje się, że zmienić można było wiele. Najważniejsza zmiana dotyczyła bowiem “serca” systemu, czyli algorytmu odpowiedzialnego za wyznaczanie precyzyjnej pozycji. Technologia HD-GNSS to zerwanie z “tradycyjnym” rozwiązaniem typu precyzyjny/zgrubny (fixed/float). To pomiar bazujący na precyzji, pozwalający na samodzielne ustawienie maksymalnego poziomu błędu. Ilustracja po krótce przestawia zasadę działania technologii HD-GNSS.

Trimble HD GNSS

Kolejne technologie, potwierdzające, że Trimble R10 “zmienił zasady gry” to Trimble xFill, Trimble SurePoint oraz Trimble 360. Zacznijmy od końca. Trimble 360, czyli możliwość aktywnego śledzenia wszystkich znanych i planowanych sygnałów satelitarnych oraz systemów wspomagających. Nie przypadkowo Trimble wprowadził do swojej oferty jako pierwszy odbiornik o imponującej liczbie 440 kanałów. Nie była to cyfra, która przyśniła się jednemu z inżynierów, biorącemu udział w projekcie R10. Wynika ona z obliczeń, których nie chciałbym przytaczać w krótkiej notatce. Najlepszym dowodem na to, że tak duża liczba kanałów jednak się przydaje, niech będzie nowa linia produktów naszych konkurentów, którzy do niedawna uparcie twierdzili, że 120 kanałów również wystarcza 😉

Idziemy dalej – Trimble SurePoint. Tuż po premierze pojawiały się sygnały, że to zupełnie niepotrzebne. Po co komu pomiar wychylenia tyczki od pionu. Skoro zupełnie niepotrzebny – dlaczego pomysł został skopiowany przez szereg innych firm? Czyżby niepotrzebnie?

Sure Point w Trimble R10

Ostatnia z wcześniej wymienionych, czyli technologia Trimble xFill.

Kiedy 3 lata temu firma Trimble zaoferowała swoim Klientom możliwość “wypełniania dziur” w dostępie do korekt RTK/RTN, wiele osób nie widziało w tym nic “nadzwyczajnego”. Rynek szybko zweryfikował technologię i okazało się, że jest to nie tylko bardzo przydatny “gadżet”. Dziś już wiemy, że transmisja korekt drogą satelitarną to kierunek, w którym podąża cały świat. Technologia Trimble CenterPoint RTX jest na to najlepszym dowodem.

Światowe pokrycie Trimble RTX

Uniezależnienie pomiaru od zasięgu sieci telefonii komórkowej czy brak konieczności rozstawiania własnej stacji bazowej to gwarancja wykonania jednoosobowo pomiaru w czasach, kiedy każdy dzień pracy jest dokładnie wypełniony różnymi zadaniami. To przede wszystkim komfort, który ciężko zagwarantować jakąkolwiek inną technologią.

Technologią xFill, Trimble po raz kolejny udowadnia, że jest liderem rynku pozycjonowania satelitarnego. Że rozwiązania, które wprowadził na rynek, wyznaczają kierunki rozwoju branży. Naśladowcy już zaczęli pracę i wdrożenia podobnych technologii. Zajęło im to “zaledwie” 3 lata. Gratulacje. Lepiej późno niż wcale.

Na koniec pozostaje mi zmierzyć się z tytułowym pytaniem – Dlaczego warto kupić Trimble R10? Nie bez znaczenia jest technologia Trimble SurePoint. Bardzo przydatny w codziennych pomiarach jest Trimble xFill. Trimble 360 to gwarancja inwestycji na długie lata. Ale to, co najbardziej wyróżnia Trimble R10 spośród wszystkich odbiorników dostępnych na rynku to technologia Trimble HD-GNSS.

Wyobraźcie sobie, że macie w swoim odbiorniku możliwość zdefiniowania precyzji, przy jakiej możliwy jest pomiar. Albo inaczej. Wyobraźcie sobie, że macie wpływ na to, kiedy odbiornik “złapie fixa”. Świetna sprawa, prawda?

Tomasz Zieliński, Geotronics Dystrybucja