Intergeo to bez wątpienia największe na świecie targi związane z branżą geodezyjną. Setki wystawców, tysiące odwiedzających. W tym roku Hamburg stanie się na 3 dni stolicą szeroko pojętej branży geoprzestrzennej. Intergeo to również konferencja, będąca swego rodzaju dialogiem na temat kierunków oraz trendów w szeroko pojętej branży geoinformacji.

Targi Intergeo to przede wszystkim świetna okazja to zapoznania się z najnowszymi rozwiązaniami pomiarowymi oraz trendami w branży. Pamiętam jak kilka lat temu pojawiły się na targach pierwsze drony. Właśnie na Intergeo po raz pierwszy dowiedziałem się czym zajmuje się firma Gatewing, która pół roku później dołączyła do Trimble. Dzisiaj w Polsce mamy już kilkunastu użytkowników systemu Trimble UX5. To cieszy.

Jedna z większych niespodzianek spotkała nas w roku 2013. Właśnie wtedy Trimble zaprezentował tyczkę fotogrametryczną Trimble V10. Rozwiązanie wydawało się niezwykle oryginalne. Ktoś zaczyna nam tłumaczyć, że zamiast mierzyć punkty możemy robić zdjęcia, na podstawie których wyznaczymy współrzędne. „Jakiś żart” pomyślałem w pierwszej chwili, a na mojej twarzy pojawił się sarkastyczny uśmiech. Dziś otwarcie przyznaję, że musiałem chwilę dojrzeć do tego, aby zrozumieć, co twórca V10 miał na myśli. Teraz wszystko wydaje się być oczywiste. Spieszę wyjaśnić dlaczego na prostym przykładzie.

Jeszcze kilka lat temu obowiązkowym punktem każdego wyjazdu na urlop było wysyłanie kartek pocztowych. Kojarzycie? Piękne zdjęcie okolicy, wykonane przez profesjonalnego fotografa, wydrukowane na pięknym papierze z jednej strony, a z drugiej – krótkie „Pozdrawiamy z wakacji. Pogoda cudowna, wszyscy zadowoleni.” Do tego data, podpis i w drogę. Niektórzy rozpisywali się bardziej. Ja mówię o tym jak wyglądało to w moim przypadku.

A jak wygląda to dziś? Wystarczy wejść na Facebook lub Instagram, aby zobaczyć obszerną fotorelację z wakacji większości znajomych. Czy jest w tym coś złego? Raczej nie. Chodzi mi tylko o to, że przesyłamy olbrzymie ilości informacji. Na bieżąco informujemy znajomych co u nas. Najczęściej z załącznikiem w formie obrazu, a niekiedy nawet całkiem obszernej galerii. Innymi słowy – korzystamy z dobrodziejstw technologii oraz współczesnych kanałów komunikacji.

Zastanawialiście się dlaczego tak jest? Ja mam swój typ. Moim zdaniem wynika to z tego, że wszyscy jesteśmy wzrokowcami. Choćbyśmy mieli dar malowania słowami niczym Maria Konopnicka, to jesteśmy bez szans w porównaniu z fotografią. A i czas przekazu jest nieporównywalnie krótszy.

Takie właśnie jest Trimble V10. Bazuje na obrazie. Bazuje na zapisie kompletnej informacji, na podstawie której możemy dokonywać dalszych analiz. Jeden na zdjęciu z wakacji zauważy nowy model samochodu. Inny – ciekawy strój kąpielowy jednej z plażowiczek. To jest właśnie percepcja. Tak samo jak różnimy się wyglądem czy charakterem, tak samo różnimy się sposobem postrzegania świata. Dlatego najlepiej dać nam obraz i pozwolić na samodzielną interpretację. Obraz, który mówi więcej niż 1000 słów.

Wracając do samego Intergeo – co roku wracam z targów z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony jestem naładowany nowościami, a moja głowa jest pełna ciekawych pomysłów. Wracam przekonany, że uda się zmienić sposób Waszej pracy.

Ale niekiedy wystarczy zaledwie kilka dni, aby czar prysł. I co roku zastanawiam się z czego to wynika. Z jednej strony wszyscy idziemy z duchem czasu jeżeli chodzi o codzienne sprawy. Mamy najnowsze smartfony i regularnie korzystamy z funkcji, które nam oferują. Mamy superszybkie łącza internetowe, bo przecież od sieci oczekujemy znacznie więcej niż wyświetlanie stron www czy odebranie maila.

Z drugiej strony – zawodowo, w większości, jesteśmy tradycjonalistami. Nie chcemy nowości. Nie chcemy zmian. Najchętniej robilibyśmy cały czas to samo. I w ten sam sposób. Nie szukamy nowych rynków. Nie oferujemy nowych produktów. A jednocześnie oczekujemy poprawy. Brzmi nieprawdopodobnie? A jednak.
Jestem przekonany, że tegoroczne Intergeo będzie dla Trimble równie przełomowe co to z 2013 roku. Pewnie dlatego, że wiem już co zostanie zaprezentowane. I mogę obiecać, że dowiecie się o tym tak szybko, jak to możliwe. Właśnie dzięki sieci i możliwościom przesyłania ogromnych ilości informacji. Śledźcie nas na kanałach społecznościowych.

Zachęcam również do aktywności. Do komentowania, zadawania pytań i dyskusji. Chciałbym, aby sieć była miejscem do wymiany doświadczeń i spostrzeżeń. Aby była miejscem dialogu, a nie tylko nieustannym monologiem mojej skromnej osoby.

Tomasz Zieliński, Geotronics Dystrybucja